LKS Goczałkowice
Mecz na Goczałkowicach zaczął się obiecująco. Już na początku meczu miałyśmy kilka bardzo dobrych akcji. Zabrakło tylko dobrego wykończenia i odrobinę szczęścia. Dalsza część pierwszej połowy toczyła się w środku pola. LKS Goczałkowice próbowało przebić się przez blok obronny UKS-u ale nie udawało im się to. A nawet jeśli przedarły się pod bramkę gości to na posterunku była Jennifer Świderska. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0 i z przebiegu gry nikogo ten wynik nie krzywdził. Druga połowa to większe ataki drużyny gospodyń, które z minuty na minutę były coraz bardziej sfrustrowane tym, że nie potrafiły strzelić bramkę. Niestety chwila nie uwagi Jaskółek i Goczałkowice mają rzut karny. Niemało brakowało aby Jennifer Świderska obroniła ten rzut karny.Pod koniec meczu LKS wykorzystuje jeszcze rzut rożny i jest już 2:0.
Mecz w wykonaniu Jaskółek był naprawdę dobry, a drużyna LKS musiała się mocno napracować, żeby zdobyć komplet punktów. Teraz żyjemy już kolejnym meczem z Darborem Bolesławice, który odbędzie się 18 kwietnia o godzinie 15:00. Niestety w tym meczu nie wystąpi nasza kapitanka - Katarzyna Kwoka, za 4 żółtą kartkę.
Komentarze