Piękny mecz!

Gdy na kwadrans przed meczem nie było jeszcze drużyny z Pawonkowa Jaskółeczki intensywnie się rozgrzewały. Na boisko weszły "prosto z autobusu". Jednak już w 2 minucie meczu wykorzystały błąd Darii Mrozek, która za lekko podawała piłkę do stoperów. UKS nie pochylił głów i od razu ruszyły do ataku. Już w 4 minucie po dośrodkowaniu Klaudii Świderskiej z rzutu rożnego piłkę do bramki kieruje Martyna Bernert. Jaskółeczki atakowały ale nie potrafiły wykorzystać dogodnych sytuacji.W 14 minucie na prowadzenie znów wychodzą przyjezdne, a przed przerwą zdobywają bramkę na 1:3. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa. Na drugą część UKS wyszedł odmieniony o 360°. Już w 42 minucie Ania Koczar strzela w kierunku bramki a obrończyni odbija ją ręką. Sędzia pokazuje na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystała Monika Sośniok. 50 minuta - dośrodkowanie "Świdra" i bramkę zapisujemy Paulinie Jarosz. Prowadzenie obejmujemy dzięki bramce Sandry Gałuszki. Kolejna bramka zdobyta przez Martyne Bernert po rzucie rożnym, potem znów Gałuszka, Garcarczyk i po rzucie wolnym z 40 metrów Klaudia Świderska. W drugiej połowie Orzeł nie stwarzał sobie praktycznie żadnych sytuacji, Jaskółki absolutnie zdominowały grę i dzięki temu wygrały mecz.